poniedziałek, 10 marca 2014

Linda Howard "Mroczny Welon"

Tytuł: Mroczny Welon
Autor: Linda Howard
Wydawnictwo: G+J Gruner + Jahr, 2012
Przekład: Wojciech Usakiewicz
Strony: 344

Jaclyn Wilde jest organizatorką ślubów. Jej terminarz jest bardzo napięty, ale dodatkowymi atrakcjami obdarowuje ją panna młoda z piekła rodem, Carrie Edwards. Ma wymagania nie do spełnienia, czym doprowadza do szału wszystkich. Od florysty, po krawcową. Na domiar wszystkiego kobieta poznaje policjanta Erica Wildera. Dd razu między nimi iskrzy, więc ne trzeba było długo czekać, aby wylądowali w łóżku. Jak to w życiu bywa, nic nie układa się po myśli Jaclyn, gdyż Carrie zostaje zamordowana, podejrzanymi są wszyscy, łącznie z główna bohaterką, a sprawę prowadzi nie kto inny, jak Eric Wilder...

"Panna Edwards miała niespotykana umiejętność zaczarowywania czasu. Minuta w jej obecności wydawała się godziną, a godzina wiecznością"

Pomieszanie romansu z kryminałem? Czemu nie! Po przeczytaniu opisu niemal przyklasnęłam w dłonie. To na pewno coś dla mnie, pomyślałam. Czy jednak się nie rozczarowałam? Może troszeczkę, ale po kolei.

W książce znajdziemy ogromne pokłady dobrego humoru. Nawet sam sposób morderstwa jest... nie mogę powiedzieć zabawny, ale na pewno autorka musiała się uśmiechać pod nosem, gdy to wymyśliła. Do tego nazwiska głównych bohaterów: Wilde i Wilder. Język, którym się posługiwała był lekki i przyjemny. Dzięki temu książkę przeczytałam jednym tchem.

Pomysł na fabułę, moim zdaniem świetny, ale niestety pani Howard nie dała nam zbytnio pola do popisu dla naszego umysłu. Już w połowie książki możemy przewidzieć, jak się wszystko skończy. Autorka skupiła się głównie na wątku romansowym. Nie powiem, żeby to było złe, ale ciągłe powtarzanie, jak to Jaclyn nie twardnieją sutki, bądź, jak Eric nie mysli o niczym innym, niż...

Cóż można by rzec o bohaterach. Na pewno mają ciekawe osobowości. Jaclyn jest zamknięta w sobie, nieufna i zdystansowana. Eric uparcie dąży do celu, nie zniechęca się. Nie mogłam jednak znieść nieuzasadnionych pretensji tej kobiety do policjanta. W pewnych momentach zachowywała się jak mała, rozkapryszona dziewczynka.

Podsumowując, książkę polecam z czystym sumieniem na wieczór po męczącym dniu. Jest to wspaniały odstresowywacz, przy którym niejednokrotnie na ustach zagości uśmiech. 

OCENA: 4/6 

7 komentarzy:

  1. Kryminał z jajem? ;) Ciekawe. Chyba jednak nie dla mnie, zwłaszcza że i romans ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Romans i kryminał? Pierwsze - bardzo lubię, drugiego jeszcze nie próbowałam, bo boję się trafić na bardzo przewidywalny wątek morderstwa. Kiedy zaczęłam czytać Twoją recenzję pomyślałam "Może być fajne", ale potem trochę się zraziłam. Cóż, może spróbuję.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm w sumie brzmi ciekawie, więc może kiedyś po nią sięgnę tak dla rozrywki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie, choć sama nie wiem, bo ostatnio mam niesmak do romanso-kryminałów. Po przeczytaniu podobnej książki chciałam płakać nad nudną historią bohaterów i chyba mam uraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapowiada się lekka wiosenna lektura. coś aby swój umysł rozruszać, lecz nie przeciążyć. przy nadarzającej się okazji, z ciekawości zerknę.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Mroczny welon" - cóż za absurdalny tytuł;) Nie, jednak podziękuję za lekturę;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja z chęcią bym przeczytała :)) Teraz tylko szukać :))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...