wtorek, 7 stycznia 2014

Margaret Mitchell- "Przeminęło z Wiatrem", t. I

Tytuł: Przeminęło z Wiatrem, tom I
Autor: Margaret Mitchell
Wydawnictwo: Czytelnik, Warszawa 1977
Przekład: Celina Wieniewska
Strony: 375


Scarlett O'Hara, piękna, szesnastoletnia dziewczyna. Urodą swą zachwyca wszystkich chłopców. Flirt to dla niej gra, w której jest mistrzynią. Potrafi zdobyć serce każdego mężczyzny, ale nie tego jedynego, którego naprawdę pragnie. Ashley Wilkes, obiekt westchnień niedorosłej panny, ożenić się ma z Melanią Hamilton. Dziewczyna chce zrobić wszystko, aby jednak zdobyć jego względy. Gdzieś między tymi wydarzeniami pojawia się Rett Butler. Tymczasem wybucha wojna...

Któż z nas nie słyszał o słynnej Scarlett O'Hara. Uwodzicielki, flirciary, niezwykle pięknej i próżnej. Margaret Mitchell stworzyła tak charakterystyczną postać, że na długo zostaje ona w pamięci. Dziewczyna ta jest niezwykle samolubna i egoistyczna. Pod pozorem dobroci i empatii manipuluje ludźmi w sposób mistrzowski. Słodkie minki, łzy i uśmiechy to jest jej najlepsza broń. Jednak nie można mieć wszystkiego, ale Scarlett nie należy do osób, które na to pozwalają. Nie potrafi się z tym pogodzić. 
Przyznam się szczerze, że główna postać mnie irytowała. Rozpuszczona mała dziewczynka, która nie może dostać zabawki i z tego powodu robi ludziom na złość. Gdy Ashley odrzuca jej względy, aby zranić mężczyznę wychodzi za mąż za Karolka Hamiltona. Nawet podczas, gdy wybucha wojna i giną ludzie, ona myśli tylko i wyłącznie o sobie, o tym jaka jest nieszczęśliwa, bo zamiast tańczyć, bawić się, radować ona musi pielęgnować chorych. Los chciał, że musiała zamieszkać z żoną swego ukochanego, Melanią.
Rett Butler, śniady mężczyzna po trzydziestce, o opinii łajdaka i łotra, nie przejmuje się zdaniem innych. Robi to co chce, wygłasza głośno swoje zdanie, czym imponuje Scarlett, nawet jeśli ona sama nie chce tego przed sobą przyznać. Potrafi przejrzeć ją na wylot. Ich losy ciągle się przeplatają.
Akcja toczy się powoli. Na początku książka mnie irytowała, bo miałam wrażenie, że to historia o niczym. W trakcie czytania jednak zaczęła się rozkręcać. Wszystko kręci się wokół wojny i jest ona głównym tematem tego tomu. Muszę przyznać, że dzięki tej książce dowiedziałam się o wielu zwyczajach, o których nie miałam pojęcia, np. o tym, że wdowy musiały nosić czarny welon przynajmniej przez trzy lata.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, aczkolwiek na dłuższą metę jest nużąca, dlatego też cieszę się, że wybrałam wydanie podzielone na kilka tomów, bo w całości na raz chyba bym jej nie przeczytała.

OCENA: 5/6

Książka przeczytana w ramach wyzwania:
Ocalić od zapomnienia 

http://kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com/p/wyzwania-2014-r.html
 

11 komentarzy:

  1. To jedna z moich ulubionych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam tej powieści podzielonej na części. Mam ją w jednym tomie (całą) i liczy sobie około 800 stron. Jeszcze jej nie zaczęłam, ale wydaje mi się, że niedługo wyląduje w moich łapkach :)
    Pozdrawiam

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że warto. Nie jest typowym romansidłem. Jednak tak, jak napisałam, dla mnie przeczytanie jej w całości byłoby mordęga ;)

      Usuń
  3. A ja bardzo lubię Scarlett i ją rozumiem. Wiem, że może irytować niektórych, ale w sumie czasem lubimy nawet czarne charaktery :D Chociaż nie uważam, że Scarlett to czarny charakter :D Muszę przyznać, że opisy są trochę za długie i niektóre niepotrzebne, ale i tak to jedna z moich ulubionych książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scarlett jest jeszcze naiwnym dziewczęciem, dobija mnie jednak fakt, że mimo tragicznych okoliczności nie uczy się na błędach. Jest egoistyczna i egocentryczna, a próżnością mogłaby obdzielić pół świata i jeszcze zostałoby coś dla niej, ale jednak ma coś w sobie :)
      Moje serce natomiast skradł Rett Butler. Za co? A za to, ze mówi co myśli, robi co chce i nie zważa na nikogo. Ach... rozmarzyłam się :D

      Usuń
  4. To śmieszne, że tytuł znam od dziecka, a mimo to nigdy się mu bliżej nie przyjrzałam ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dokładnie to samo! Dlatego postanowiłam nadrobić braki :)

      Usuń
  5. Może kiedyś w końcu uda mi się ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  6. Też czasem mam ochotę zabrać się za coś starszego:) Niewykluczone, że tym razem będzie to właśnie "Przeminęło z wiatrem":)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny opis;) ja czytałam i bardzo lubię - osobiście polecam tym którzy nie czytali;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam tę książkę parę razy, a film znam prawie na pamięć. :D
    Nie oceniaj Scarlett tak źle - to tylko pozory. Jest to naprawdę bardzo pozytywna postać, a przy tym nazwałabym ją wręcz tragiczną - ma bardzo zdecydowany charakter (ale to może dopiero w 2 tomie - nie znam tego podziału)
    W każdym razie serdecznie wszystkim polecam te powieść

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...