piątek, 31 stycznia 2014

Podsumowanie Stycznia


Lubicie zimę? Ja nie. Wręcz powiedziałabym, że nienawidzę, dlatego zasmuciłam się, gdy jednak nas nie ominęła. Za każdym razem, kiedy przychodzą minusowe temperatury choruję, stało się i tak tym razem. Najpierw dopadła mnie angina i wysoka gorączka, a gdy już kończyłam jeden antybiotyk jakaś wstrętna bakteryja zaatakowała moją tchawicę. I tak drugi tydzień się kuruję...
Styczeń, jak to styczeń, nie był dla mnie łaskawy. Każdy student zna ten ból- sesja i dużo nauki. Na szczęście jednak idę jak burza. :) Niestety z tego powodu mam braki w czytaniu.

Podsumowanie miesiąca:

Przeczytanych książek: 5


Łącznie stron: 1206
Obserwatorów: 43, przybyło 12 :)
Odwiedzin: 1103
Najciekawsze książka: Rebeka
Najgorsza książka: Wybranka Bogów

Wynik być może oszałamiający nie jest, ale ja jestem zadowolona :)

sobota, 25 stycznia 2014

John Grisham - "Wezwanie"

Tytuł: Wezwanie
Autor: John Grisham
Wydawnictwo: Amber, Warszawa 2009
Przekład: Jan Kraśko
Strony: 224

Ray Atlee, czterdziestoparoletni jest profesorem prawa. Jego ojciec, sędzia o nieskalanej opinii ciężko choruje, Ray dostaje więc pewnego dnia od niego list, w którym wzywa go do rodzinnego Domu pod Klonami. Gdy przyjeżdża na miejsce znajduje zwłoki ojca, testament leżący na biurku, a w szafce idealnie poukładane... trzy miliony dolarów, o których Sędzia nie wspominał w testamencie, ponadto ktoś zaczyna go zastraszać.

No cóż opis książki był zachęcający, do takiego stopnia, że napaliłam się na ta książkę jak głupia. A jaki był tego efekt? Męczyłam ją ponad dwa tygodnie, co jest dla mnie wstydem, gdyż książka ma tylko 224 strony! Wyszło tak dlatego, że książka jest nudna jak flaki z olejem, a fabuła przewidywalna do cna...
Ray Atlee postanawia przeprowadzić śledztwo skąd ojciec wziął te pieniądze. Jeździ więc przez pół książki od kasyna do kasyna, chowa pieniądze po schowkach. Te trzy miliony zaczynają spędzać mu sen z powiek, omamiają go i w pewnym momencie przejmują kontrolę nad jego życiem. Przy okazji próbuje się dowiedzieć, kto jeszcze wie o tym, że jest w posiadaniu takiej fury kasy. 
Napisana jest językiem prostym, przystępnym, wszelkie zawiłości prawne są wytłumaczone, tak aby każdy przeciętny czytelnik mógł się wczuć i wiedzieć o co chodzi. Jest to dla mnie ogromy plus. Dialogi są krótkie, niewymagające.
Niestety, po przeczytaniu 1/3 książki wiedziałam jak się skończy. Nie pomyliłam się ani trochę. Być może trafiłam na słabszą powieść tego pana, a czeka na mnie jeszcze Ława przysięgłych, po którą sięgnę w wolnej chwili.

OCENA: 3/6

Książka przeczytana w ramach wyzwania:

http://pasjonatkaksiazek.blogspot.com/p/2014.html

niedziela, 19 stycznia 2014

Muzycznie

Najbliższa recenzja pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu. Nie mam ostatnio głowy do czytania (każdy student chyba tak samo kocha styczeń jak ja). Mam więc dla Was kilka utworów muzycznych, które uwielbiam. Mam nadzieję, że spodobają się i Wam!

Moje ostatnie odkrycie na "jutubie". Jak się wkręciło tak nie chce się wykręcić:

Pajujo feat. Kamil Bednarek "Nie zatrzymasz miłości"


Oglądaliście "Wilka z Wall Street"? Na blogach pojawiło się tyle recenzji, że ja sobie daruję swoją. Przyznam sie jednak, ze jak tylko dowiedziałam się, że Jordan Belfort jest osobą, ktora fizycznie chodzi po tym świecie film zaczął podobać mi się bardziej. Soundtrack jest jak dla mnie genialny.

Billy Joel "Movin' Out"


Muzykę Bregowica uwielbiam. A w połączeniu z Kayah po prostu chwyta za serce.

Kayah & Bregovič  "Nie Ma, Nie Ma Ciebie"


Queen... co tu dużo gadać. Po prostu Freddie... :)

Queeen "Princess of the Universe"


Florence and the Machine kiedyś mi się nie podobało, ale teraz zmieniłam zdanie i katuję całą rodzinę głośną muzyką.

Florence and the Machine "Breath of  life"



wtorek, 14 stycznia 2014

Wyprzedażowe Szaleństwo

Ostatnio na fabryka.pl była wyprzedaż książek z gatunku fantastyki. Oczywiście musiałam się skusić, bo kiedy mam okazję kupić książkę za 8.99, to nie potrafię się powstrzymać. Nie wiem, kiedy je przeczytam, czeka na mnie przecież jeszcze mój stosik, a ostatnio idzie mi to całkiem opornie ze względu na brak czasu. Przyznam się szczerze, nie mam pojęcia o czym są te książki, kierowałam się przy kupnie okładkami oraz tym, że chce poznać polskich autorów. :)


1. Tomasz Pacyński, Smokobójca
2. Marcin Pągowski, Zima mej duszy
3. Dariusz Domagalski, I niechaj cisza wznieci wojnę
4.Dariusz Domagalski, Cherem


A na tą szarówkę za oknem polecam jakąś pozytywną muzykę :) :


Mnie nakręca bardzo pozytywnie, aż chce się tańczyć!

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Aleksander Pietraszunas- "Wytrącić Kruszec"

Tytuł: Wytrącić Kruszec
Autor: Aleksander Pietraszunas
Wydawnictwo: Black Unicorn, Jastrzębie Zdrój 2013
Strony: 56

Okres przed-sesyjny jest dla mnie wyjątkowo ciężki. Wykładowcy zaczynają sobie przypominać, że należałoby napisać jakieś zaliczenia, kolokwia, itp., dlatego teraz cierpię na brak czasu. Przygotowałam recenzję poezji, gdyż czyta się ją szybko i można się przy niej rozluźnić. Jest to dla mnie nietypowe, gdyż po poezję sięgam rzadko. O ile w ogóle.

Wytrącić Kruszec to tomik poezji Aleksandra Pietraszunas. Jest to młody poeta, który mieszka w Katowicach. Na swoim koncie ma już trzy inne tomiki Miniaturowo, Światłoczułość oraz Okruchy.

Mamy tutaj utwory, którym brak wzniosłości, pisane białym wierszem, które kojarzą mi się z tekstami hip-hopowymi. Nie jest to złe, nadaje to całości współczesnego brzmienia. Najbardziej jednak przeszkadzał mi brak przecinków oraz ogromna ilość kropek w niektórych utworach. Musiałam przez to niektóre wiersze czytać po kilka razy, aby w ogóle je zrozumieć. Autor nie boi się używać mocnego słownictwa, znajdziemy tu kilka przekleństw, które, moim zdaniem pasowały do ogólnego wydźwięku utworów, a do tego słów typowo współczesnych. A tematyka? Jest typowo codzienna. W ogólnej ocenie muszę przyznać, że część utworów w ogóle nie przypadła mi do gustu, a niektóre wręcz przeciwnie.

OCENA: 4/6

Za egzemplarz dziękuję autorowi

czwartek, 9 stycznia 2014

Jane Mysen- "Wybranka Bogów, Przepowiednia"


Tytuł: Wybranka Bogów, Przepowiednia
Autor: Jane Mysen
Wydawnictwo: Elipsa, Warszawa 2000
Przekład: Anna Marciniakówna
Strony:192

Bogowie przekazali starej wolwie przepowiednię. Musi ją teraz zanieść ludziom. Przepowiednia ta dotyczy rodziny władcy dworu Jotungard. Na świat przychodzą dzieci Asmunda, bliźniacze dziewczynki. Wolwa oznajmia. że pierwsza z dziewczynek zostaje wybranką bogów, natomiast druga należy złożyć im w ofierze...

Dawno nie czytałam tak beznadziejnej książki. Napisana ona jest w czasie teraźniejszym, co na początku mi nie przeszkadzało, natomiast po kilku stronach zaczynało mnie to po prostu męczyć. Fabuła powieści według mnie jest nudna jak flaki z olejem, a dodatkowo bardzo przewidywalna. Raz po raz opisy jak ktoś kogoś bardzo pragnie, ciągłe powtórzenia, z których w sumie nic nie wynika, żadna z postaci nie zapada w pamięci. Naprawdę czytanie tej książki było dla mnie wysiłkiem.Na pewno nie należy ona do bestsellerów, jak to ktoś napisał na okładce. Nie polecam nikomu, jedno wielkie rozczarowanie.

OCENA: 1/6

Ksiązka przeczytana w ramach wyzwania:
Czytam Fantastykę

http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/

2014 rok z 52 książkami

http://pasjonatkaksiazek.blogspot.com/p/2014.html

 

wtorek, 7 stycznia 2014

Margaret Mitchell- "Przeminęło z Wiatrem", t. I

Tytuł: Przeminęło z Wiatrem, tom I
Autor: Margaret Mitchell
Wydawnictwo: Czytelnik, Warszawa 1977
Przekład: Celina Wieniewska
Strony: 375


Scarlett O'Hara, piękna, szesnastoletnia dziewczyna. Urodą swą zachwyca wszystkich chłopców. Flirt to dla niej gra, w której jest mistrzynią. Potrafi zdobyć serce każdego mężczyzny, ale nie tego jedynego, którego naprawdę pragnie. Ashley Wilkes, obiekt westchnień niedorosłej panny, ożenić się ma z Melanią Hamilton. Dziewczyna chce zrobić wszystko, aby jednak zdobyć jego względy. Gdzieś między tymi wydarzeniami pojawia się Rett Butler. Tymczasem wybucha wojna...

Któż z nas nie słyszał o słynnej Scarlett O'Hara. Uwodzicielki, flirciary, niezwykle pięknej i próżnej. Margaret Mitchell stworzyła tak charakterystyczną postać, że na długo zostaje ona w pamięci. Dziewczyna ta jest niezwykle samolubna i egoistyczna. Pod pozorem dobroci i empatii manipuluje ludźmi w sposób mistrzowski. Słodkie minki, łzy i uśmiechy to jest jej najlepsza broń. Jednak nie można mieć wszystkiego, ale Scarlett nie należy do osób, które na to pozwalają. Nie potrafi się z tym pogodzić. 
Przyznam się szczerze, że główna postać mnie irytowała. Rozpuszczona mała dziewczynka, która nie może dostać zabawki i z tego powodu robi ludziom na złość. Gdy Ashley odrzuca jej względy, aby zranić mężczyznę wychodzi za mąż za Karolka Hamiltona. Nawet podczas, gdy wybucha wojna i giną ludzie, ona myśli tylko i wyłącznie o sobie, o tym jaka jest nieszczęśliwa, bo zamiast tańczyć, bawić się, radować ona musi pielęgnować chorych. Los chciał, że musiała zamieszkać z żoną swego ukochanego, Melanią.
Rett Butler, śniady mężczyzna po trzydziestce, o opinii łajdaka i łotra, nie przejmuje się zdaniem innych. Robi to co chce, wygłasza głośno swoje zdanie, czym imponuje Scarlett, nawet jeśli ona sama nie chce tego przed sobą przyznać. Potrafi przejrzeć ją na wylot. Ich losy ciągle się przeplatają.
Akcja toczy się powoli. Na początku książka mnie irytowała, bo miałam wrażenie, że to historia o niczym. W trakcie czytania jednak zaczęła się rozkręcać. Wszystko kręci się wokół wojny i jest ona głównym tematem tego tomu. Muszę przyznać, że dzięki tej książce dowiedziałam się o wielu zwyczajach, o których nie miałam pojęcia, np. o tym, że wdowy musiały nosić czarny welon przynajmniej przez trzy lata.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, aczkolwiek na dłuższą metę jest nużąca, dlatego też cieszę się, że wybrałam wydanie podzielone na kilka tomów, bo w całości na raz chyba bym jej nie przeczytała.

OCENA: 5/6

Książka przeczytana w ramach wyzwania:
Ocalić od zapomnienia 

http://kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com/p/wyzwania-2014-r.html
 

sobota, 4 stycznia 2014

Daphne Du Maurier- "Rebeka"


Tytuł: Rebeka
Autor: Daphne Du Maurier
Wydawnictwo: Iskry, Warszawa 1958
Przekład: Eleonora Romanowicz-Podoska
Strony: 359

Historia niemal jak z Kopciuszka. Młoda, niedoświadczona życiowo kobieta pracuje jako "Dama do towarzystwa" pewnej pani. Podczas pobytu w Monte Carlo poznają Maximiliana de Winter, bogatego właściciela posiadłości Manderley. Mężczyzna jest wdowcem, jego żona zginęła tragicznie przed rokiem. Proponuje on młodej kobiecie małżeństwo. Gdy przyjeżdżają do wielkiego domu, okazuje się, że choć Rebeka zmarła, nadal można wyczuć ją w Manderley...

Muszę przyznać, że na samym początku miałam ciężko wczuć się w klimat książki. Nie bardzo wtedy wiedziałam, czy jest to zwykła obyczajówka, czy coś innego. Jednak, gdy przebrnęłam przez nudny początek powieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Narratorem i zarówno główną bohaterką jest młoda kobieta, której imienia autorka nie zdradza. Jest dziewczęciem naiwnym i nieśmiałym, ponadto wyczułam w niej nutkę romantyczki.

"Jakby to było dobrze- powiedziałam impulsywnie- żeby wynaleziono sposób na przechowywanie wspomnień podobnie jak perfum. Tak, żeby się nie ulatniały i nigdy nie spowszedniały i żeby w dowolnej chwili można było odkorkować butelkę i przeżywać ten moment na nowo."

Maxim de Winter jest jej całkowitym przeciwieństwem. Dorosły, stanowczy, twardo stąpa po ziemi. Przez większość czasu trzyma na dystans swą młodą żonę.

"Jeśli mówisz, ze jesteśmy szczęśliwi, to niech tak będzie."

Wydaje się, ze cały dom jest niechętny młodej kobiecie. Przez cały czas wydaje się, że jest ona tylko gościem w domu Rebeki. Posiadłość bowiem jest nią przesączona, jej ubrania, meble, kwiaty. Nasza bohaterka ciągle czuła się niechciana, swą niechęć bowiem okazywała jej nawet służba.
Zewsząd słyszała, że Rebeka była wspaniała oraz jak wszyscy ją uwielbiali, ciągle czuła oddech pierwszej pani de Winter na swoim karku. A nasza bohaterka nie potrafi zawalczyć o swoją pozycję.

"Jak wiele musi istnieć na świecie osób, które cierpiały i cierpią nadal, ponieważ nie mogą uwolnić się z sieci własnej nieśmiałości; w swoim zaślepieniu i szaleństwie budują one ogromny, sztuczny mur, który przesłania im prawdę."

Przyznam się szczerze, że przez większość czasu miałam ochotę wziąć i potrząsnąć młódką, aby zaczęła walczyć, nie poddawała się służbie, aby stała się prawdziwą kobietą. Pewne wydarzenia w życiu jednak sprawiły, że bardzo szybko dorosła.
Akcja książki na początku toczy się powoli, by w końcu nabrać tempa. Autorka zbudowała napięcie w taki sposób, że nie byłam w stanie iść spać- musiałam czytać, a serce z każdym kolejnym wyrazem waliło mi jak młot. Intrygi, kłamstwa, szantaże... nie wszystko jest takim, jakim się wydaje.
Zakończenie wprawiło mnie w osłupienie. Było idealne, zaskakujące i takie, jakiego bym sobie życzyła po każdej książce.

"Pomyślałam sobie, jakie to dziwne, że życie biegnie niezmiennie swoim trybem, niezależnie od jakichkolwiek wypadków. Wykonujemy mechanicznie te same czynności- jemy, śpimy, myjemy się. Żadne dramatyczne wydarzenie nie może przełamać siły życia."

Ocena: 5,5/6

piątek, 3 stycznia 2014

Stosik nr 1

Zaczął się nowy rok i jestem bardzo podekscytowana faktem, że mogę się z Wami podzielić moim pierwszym stosikiem. Zwykle nie planuję co przeczytam, po prostu biorę pierwszą książkę z półki, bądź wyszukuję w bibliotece, to co mnie interesuje. Tym razem jednak...


Stosik po lewej:
1. Wilbur Smith, Monsun
2. Wilbur Smith, Drapieżne Ptaki
3. Jane Mysen, Wybranka bogów, tom 1: Przepowiednia
4. Elaine Cuningham, Światło i cienie, tom 2: Splątane Sieci
5. Elaine Cuningham, Światło i cienie, tom 3: Torujący Drogi
6. Robert E. Vardeman, Mroczone Dziedzictwo
7. John Grisham, Wezwanie
8. John Grisham, Ława przysięgłych

Stosik po prawej:
9. Daphne Du Maurier, Rebeka (aktualnie czytam)
10. Susan Hill, Pani De Winter
11. Clive Cussler, Wąż
12. Margaret Mitchell, Przeminęło z Wiatrem, t. I, II, III
13. Alexandra Ripley, Scarlett

Znacie którąś z tych książek? :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...