Tytuł: Wytrącić Kruszec
Autor: Aleksander Pietraszunas
Wydawnictwo: Black Unicorn, Jastrzębie Zdrój 2013
Strony: 56
Okres przed-sesyjny jest dla mnie wyjątkowo ciężki. Wykładowcy zaczynają sobie przypominać, że należałoby napisać jakieś zaliczenia, kolokwia, itp., dlatego teraz cierpię na brak czasu. Przygotowałam recenzję poezji, gdyż czyta się ją szybko i można się przy niej rozluźnić. Jest to dla mnie nietypowe, gdyż po poezję sięgam rzadko. O ile w ogóle.
Wytrącić Kruszec to tomik poezji Aleksandra Pietraszunas. Jest to młody poeta, który mieszka w Katowicach. Na swoim koncie ma już trzy inne tomiki Miniaturowo, Światłoczułość oraz Okruchy.
Mamy tutaj utwory, którym brak wzniosłości, pisane białym wierszem, które kojarzą mi się z tekstami hip-hopowymi. Nie jest to złe, nadaje to całości współczesnego brzmienia. Najbardziej jednak przeszkadzał mi brak przecinków oraz ogromna ilość kropek w niektórych utworach. Musiałam przez to niektóre wiersze czytać po kilka razy, aby w ogóle je zrozumieć. Autor nie boi się używać mocnego słownictwa, znajdziemy tu kilka przekleństw, które, moim zdaniem pasowały do ogólnego wydźwięku utworów, a do tego słów typowo współczesnych. A tematyka? Jest typowo codzienna. W ogólnej ocenie muszę przyznać, że część utworów w ogóle nie przypadła mi do gustu, a niektóre wręcz przeciwnie.
OCENA: 4/6
Za egzemplarz dziękuję autorowi
Zostałaś u mnie nominowana do Liebster Blog Award, zapraszam po więcej szczegółów na mojego bloga:
OdpowiedzUsuńwww.miedzy-stronnicami.blogspot.com :)
Dziękuję bardzo za nominację, jednak nie skorzystam :)
UsuńJa też jakoś po poezję nie sięgam, ale po Twojej recenzji przemyślę, bo dość zachęcająco opisałaś ten tomik :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Oczywiście dla mnie każda poezja jest trudna, gdyż to jednak nie jest moja tematyka ;)
UsuńZ poezją różnie bywa. Czasami nie podlega jakiejkolwiek ocenie.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam poezji, cieszę się jednak, że jeszcze ktoś po nią sięga. Ba, tworzy! Tutaj porównanie z tekstami hip-hopowymi mnie od razu zniechęca ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, jednak nie jest tak źle :)
UsuńJakoś nigdy mnie do poezji nie ciągnęło, może przez szkołę i te ciągłe pytania co autor miał na myśli pisząc. Więc raczej nie sięgnę
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie problem naszego dzisiejszego szkolnictwa. Nie pozwalają nam na swoją własna interpretację, a przede wszystkim nie dają nam myśleć. Powielamy jedynie schematy. Przez to zrażają do wielu rzeczy ;)
Usuńjestem ciekawa tego autora...lubię i czytuję sporo poezji;))
OdpowiedzUsuń