Seria: Harry Potter, tom I
Tytuł: Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Autor: J. K. Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina, 2000
Przekład: Andrzej Polkowski
Strony: 324
Kto nie zna przygód chłopca, sieroty, z blizną na czole, który już jako niemowlę był sławniejszy, niż niejeden z gwiazdorów? Sądzę, że można by policzyć takie osoby na palcach jednej ręki. Sama jeszcze niedawno należałam do tych, którzy Harrego kojarzą tylko z filmu. I nie mogę uwierzyć w to, ile przez te lata traciłam!
Harry, jak już wspomniałam, to sierota. Został podrzucony do swej Mugolskiej rodziny, która, delikatnie mówiąc, nie bardzo cieszy się z takiej "niespodzianki". Koło chłopca zawsze dzieją się dziwne rzeczy, a to odrastają mu włosy, kiedy od razu się je obetnie, a to nagle potrafi wskoczyć na dach, albo w ZOO znika szybą. W dniu swych jedenastych urodzin wszystko się wyjaśnia - Harry jest czarodziejem. Trafia więc do Szkoły Magii i Czarodziejstwa, Hogwartu, by tam kształcić swe umiejętności. Ale i w szkole wydarzenia są niepokojące.
Zacznę od tego, że do Harrego Pottera zbierałam się dość długo. Nie mogłam jakoś podejść do tych książek, nie wiedziałam, z której strony je ugryźć, aż w końcu nadszedł Nowy Rok. Tak, to jest moje postanowienie, chyba jedyne, jakie zrobiłam, czyli nadrobić cały cykl. Kiedy otworzyłam pierwszą stronę tej części... wiedziałam już, że odpłynęłam, ale kiedy zagłębiałam się w całą tą historię, po prostu utonęłam.
Harry Potter jest skierowany głównie do młodszych czytelników, nie oznacza to jednak, że starsi nie będą się przy nim przednie bawić. Wręcz przeciwnie. Co mi się podobało? To, że oprócz głównego wątku, mamy mnóstwo pobocznych, które właściwie wysuwają się na pierwszy plan. Poznajemy codzienne życie dzieci w Hogwarcie, opisy lekcji, treningów quidditcha, to jak wszyscy spędzali wolny czas. Wątek główny z kolei posuwa się dość powolnie, jest tylko delikatnie napomknięty, aby wzbudzić co raz to większe napięcie i na końcu wybucha z całą siłą, sprawiając, że po moich plecach przebiegły dreszcze. Mało tego, każdy, nawet najdrobniejszy szczegół jest ważny!
Muszę również przyznać, że na tak niewielkiej objętości, pani Rowling potrafiła wykreować bardzo charakterystyczne postaci. Harry, który jest chłopcem tak zwykłym, że aż niezwykłym. Jest dzieckiem, ale za to jakim! Dociekliwym, zdeterminowanym i przede wszystkim stawiającym innych ponad siebie. Hermiona naprawdę jest przemądrzała, a Ron to ciapa, której ustępuje tylko Neville. Nie zapominajmy oczywiście o jednej z najciekawszych postaci tej serii, czyli Hagridzie. Olbrzym, który jest bardziej dzieckiem, niż dorosłym, od samego początku wzbudził moją sympatię.
Co do głównego wątku... nie wiem, czy powinnam go komentować. Jestem z tych osób, które najpierw obejrzały film. Nie pamiętałam z niego zbyt wiele, jednak końcówka była tak zaskakująca, więc niestety ją zapamiętałam. Myślę, że gdybym najpierw przeczytała książkę, osiągnęłabym ten efekt WOW, a dreszcze na moich plecach byłyby znacznie większe.
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o minusach, bo w końcu nie ma takich rzeczy, które są bez wad. Troszkę ubawiło mnie, że trójka jedenastolatków jest sprytniejsza od dorosłych... ale w końcu to książka dla najmłodszych, więc chyba tak powinno być i nie powinnam się czepiać. Niestety, już tak po prostu mam.
Podsumowując, Harry Potter to lektura dla każdego i w każdym wieku. Myślę, że warto poznać tą historię, gdyż jest wyjątkowa. Film, w którym Harry jest drewniany i ma wiecznie zdziwioną minę nie umywa się do książki, gdzie ten sam młodzieniec jest o wiele bardziej... żywy. Czuję straszny niedosyt, dlatego zaraz sięgam po następną część, aby nic mi nie umknęło. Poza tym... to takie smutne, że nigdy nie dostałam listu do Hogwartu...
Chyba w końcu się na to skuszę, chociaż przez lata zapierałam się rękami i nogami. no cóż.. najwyższa chyba pora, młodsza nie będę;)
OdpowiedzUsuńZe swej strony zachęcam :)
UsuńOczywiście ja czytałam i to dwa razy i cenię sobie tą serie ponad moje życie. Stwierdzenie chyba trochę z przesadą, ale potraktujmy to jako metafore. Natomiast muszę się nie zgodzić, ze ksiażka jest dla ludzi w każdym wieku, ponieważ moja mama zaczeła ją czytac, ale powiedziała, że historia jest zbyt dziecinna. Być może moja mama to tylko taki wyjątek :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że nie podoba się każdemu, każdy w końcu ma inny gust ;) Jest oczywiście napisana w stylu, jak dla młodszych czytelników, ale ja uważam, że odrobina dystansu i każdy mógłby ją przeczytać. ;)
UsuńWielu ludzi, którzy sięgnęli po tę książkę jako dorośli nie są nią zachwyceni. Ja czytałam jako dziecko i mnie cała seria zachwyciła. Mój chłopak czytał jako dorosły człek i stwierdził, że to dziecinada. Podobnie wielu moich znajomych :-)
UsuńJa sama jestem już dawno po dwudziestce, ba, zbliżam się wielkimi krokami do trzydziestki i tez uważam, że to dziecinada. Ale za to, jaka cudowna! Mało który autor potrafił stworzyć tak zawiłą historię, mieszając historie poboczne z wątkiem głównym, a książek w swym życiu przeczytałam więcej, niż trochę ;)
UsuńPamiętam jak sama broniłam się przed przeczytaniem Harrego Pottera ;) Mając 19 lat uważałam, że nie będę czytała "książki dla dzieci". A potem się jednak przełamałam i pochłonęłam wszystkie dostępne tomy :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie chciałam czytać tego, co czytają wszyscy. No cóż, byłam małym hipsterem! :D
UsuńTeraz się przemogłam i nie żałuję. :)
Uwielbiam ekranizację o Potterze, ale jakoś za książki, trudno mi się zabrać. Może, może kiedyś się przełamie :)
OdpowiedzUsuńJa ekranizacje uwielbiam, ale tylko do Czary Ognia. Następne były tak poobcinane, że w pewnych momentach traciły swój sens ;) Dlatego chcę przeczytać cała serię! :)
UsuńCzytałam już dawno temu całą serię i pochłaniałam jeden tom za drugim :) Jak dla mnie ekranizacja również jest dobra, jednak co książka to książka.
OdpowiedzUsuńJa z filmów niewiele pamiętam. Książki zostają na dłużej w pamięci... o ile są dobre ;)
UsuńKocham, kocham, kocham <3 jest to ksiązka, do której mogę zarwać noc i czytać ją niemal bez przerwy!
OdpowiedzUsuńJa należę do tych "dziwnych" ludzie, którzy HP nie czytali i raczej w planach nie mają. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam, aż nie nadszedł Nowy Rok :D
UsuńA ja nigdy nie czytałam HP i w sumie nie wiem czy już nie jest za późno trochę :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem- zdecydowanie nie jest za późno. Sama już jestem "stara", a bawiłam się przednio ;)
UsuńUwielbiam Harrego Pottera -czytałam te książki po kilka razy i coś mi się wydaje, że jeszcze kiedyś sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńTo historia, którą każdy z nas zna!
OdpowiedzUsuńMatko, ile lat temu ja czytałam tę książkę. Aż łezka kręci mi się w oku!
OdpowiedzUsuńSeria o Harrym jest moją najukochańszą i to się nigdy nie zmieni :) większość fragmentów mogę cytować z pamięci :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna lektura dla każdego ;)
OdpowiedzUsuńhttp://testowanieartdzieciece.blogspot.com/
Czytana 10 lat temu czy teraz jest dla mnie tak samo magiczna :)) Jak dla mnie niepojęte jest wyrosnąć z tej serii :))
OdpowiedzUsuńKażda książka ma jakies minusy i co do Twojej uwagi - masz rację :) choc w sumie dzieci często są sprytniejsze niz dorosli,bo nie myślą schematycznie. Ale książka jak najbardziej godna polecenia!
OdpowiedzUsuńNie mogę się czepiać, gdyż to jest w końcu książka dla młodszych czytelników, jednak z mojego punktu widzenia było to dość zabawne. Nauczyciele nic nie dostrzegali, za to trójka jedenastolatków.. no cóż. :D
UsuńCzytałam oczywiście i też pochłonęłam trzy części prawie za jednym zamachem, a potem niecierpliwie wyglądałam kolejnych premier :) W każdym razie fajnie, że Tobie też się spodobała historia Harry'ego. Co do filmów to jakieś tam widziałam,ale totalnie nic z nich nie pamiętam. Jednak książka zachowała się w pamięci znacznie lepiej :)
OdpowiedzUsuńSerię pochłonęłam nie raz, a pierwsze tomy są moimi ulubionymi. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą serię ok. 10 lat temu, muszę koniecznie ją sobie przypomnieć :))
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że nie dostałam listu :) Muszę się przyznać, że uwielbiam Harry'ego - tego książkowego, jak i filmowego :) Koniecznie muszę wrócić do historii :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka lat temu całą serię, ale boleję nad tym, że nie posiadam własnego kompletu... Serię oczywiście wspominam bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię :) Mam zamiar skompletować wszystkie książki, bo jak na razie mam tylko pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń