Stało się. Październik nadszedł wielkimi krokami, przynosząc ze sobą nowy rok akademicki i jesienną słotę. A przy okazji zepsuty komputer. Muszę więc na razie korzystać z mojego przedpotopowego netbooka, który, swoją drogą, nie ułatwia mi współpracy. Niemniej jednak służył mi wiernie całe studia, więc nie mogę na niego tak narzekać. Wrzesień był dla mnie bardzo udanym miesiącem, bowiem nadrobiłam większość czytelniczych zaległości.
Przeczytanie książki: 10
Jedyna
Swobodna
Ilość stron: 4059
Obserwatorów: 119 (przybyło 14!:)
Najciekawsza książka: Nie potrafię zdecydować... ;)
Najgorsza książka: Tsunami
Przy okazji przypominam o moim konkursie urodzinowym.
Ładny wynik :-)
OdpowiedzUsuńnono, sporo książek przeczytałaś :)
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wyniku! 10 książek to bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wyniki, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! I tak a propos, ja również mam netbooka i nie wymieniłabym go na inny komputer, uwielbiam go! A na studia - tak jak piszesz - idealny!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych wyników :)
OdpowiedzUsuń10 książek to świetny wynik :)) Ja standardowo nie wychodzę poza moją ukochaną "6" ;D
OdpowiedzUsuńTo świetny wynik. Wielkie gratulacje.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne wyniki:) Pisz jak tam Swobodna, bo widzę, że już przeczytałaś;) Ja troszkę zaczęłam, ale odłożyłam, bo muszę skończyć wcześniejsze lektury:)
OdpowiedzUsuńCierpliwości, recenzja pojawi się w sobotę! :D
UsuńAle mogę Ci powiedzieć, że jest lepsza, niż jej poprzedniczka :)
GRATULUJĘ WYNIKU :D
OdpowiedzUsuńDobry notebook nie jest zły :D
OdpowiedzUsuń10 książek, o matko, klękajcie narody... :O
Trylogię Rywalek też mam za sobą :) gratulacje!
OdpowiedzUsuńA ja sobie zaległości tylko narobiłam we wrześniu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :) To dla mnie również ostatni rok studiów, więc „przemęczę się” w tym nowym gmachu ;). Podobnie jak ty, jak sobie pomyślę, że znów czeka mnie pisanie dalszej części pracy mgr to mnie ciary przechodzą. Ale pocieszam się tym, że to tylko rok. ;) Powodzenia w październiku! :)
OdpowiedzUsuń