Wstyd się przyznać, ale ostatnio czytanie idzie mi jak krew z nosa. Jestem zmęczona po zajęciach i zbliża się sesja, więc jak zwykle w tym okresie jest sporo do zrobienia. Postanowiłam się, że wezmę udział w 30-day Book Challenge. Może dzięki temu trochę mnie poznacie. :)
DAY 01. Najlepsza książka, jaką przeczytałeś w zeszłym roku.
Bardzo ciężko mi na to odpowiedzieć, gdyż przeczytałam mnóstwo interesujących książek z różnych gatunków. Jednak jeśli już muszę wybrać, zdecydowanie jest to powieść fantasy o piratach autorstwa Marcina Mortki Morza Wszeteczne. Utkwiła mi najbardziej w pamięci, a podczas lektury zalewałam się łzami... ze śmiechu.
DAY 02. Książka, która czytałeś więcej niż 3 razy.
Rzadko czytam książki kilka razy. Jest taka jedna, którą czytałam chyba milion razy, Ania Z Zielonego Wzgórza. Ten Rudzielec, który co chwilę wpadał w jakieś tarapaty kojarzy mi się z moim dzieciństwem i dorastaniem.
DAY 03. Twoje ulubione serie.
Rzadko sięgam po serie książkowe. Boję się rozczarowania, gdyż często autor nie potrafi utrzymać poziomu poprzednich części. Nie oznacza to jednak, że nie czytam ich wcale. Moja ulubioną jest Doradcy i Królowie autorstwa Elaine Cunningham. Opowiada o młodym jordainie Matteo i Tzigone młodej złodziejce. Polecam ją każdemu fanowi fantasy.
DAY 04. Ulubiona książka ulubionej serii.
Ogar Magów, czyli pierwsza część serii Doradcy i Królowie. Uwielbiam poznawać bohaterów, dowiadywać się o nich czegoś nowego. Uwielbiam, kiedy wszystko jest jeszcze tajemnicą, na pozór nie do rozwikłania. Taka właśnie była książka Ogar Magów. Pełna sekretów, cierpienia, ale też i chwil szczęścia. Nie potrafiłam się od niej oderwać.
DAY 05. Książka, która sprawia, że jesteś szczęśliwy.
Przyznaję się bez bicia, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.Staram się czerpać przyjemność z samego czytania, co już wprawia mnie w radosny nastrój.
Też już wiele razy czytałam Anię :)
OdpowiedzUsuńAnię czytałam tylko raz, ale bardzo miło wspominam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A ja Ani nie czytałem ani razu.
OdpowiedzUsuńmam Anię w tym samym wydaniu, co Twoja na zdjęciu. zresztą, całą jej serię mam, czytałam je tyle razy, że niektóre się porozpadały i trzeba je było sklejać na nowo. ;)
OdpowiedzUsuńi też mnie denerwuje, że sesja już się zbliża i nie ma kiedy za bardzo czytać, ale pocieszam się tym, że jak dojeżdżam na zajęcia/do pracy, to zawsze z książką i choć trochę się przeczyta zawsze. ;)
pozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Mam to samo z moimi "Aniami". Wszystkie poklejone są taśmą, ale właśnie to kocham w takich książkach. Mają one swoją duszę. ;)
UsuńJa też korzystam z czasu, który spędzam w autobusie czytając książki.
Co do sesji, to należy się pocieszyć, że jest to okres dość intensywny, ale krótki. Potem można się już cieszyć wolnością! :D
O, tak, Anię czytałam chyba z 5 razy i pewnie jeszcze nie raz przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości aż przeczytałam twoją recenzje Morza Wszeteczne - cytat na końcu mnie rozbroił. Trzeba się za książkę zabrać! :D
OdpowiedzUsuńZaraz sprawdzę również "Doradcy i Królowie"...
Polecam, jak najbardziej polecam! Dawno się tak nie uśmiałam czytając książkę. :D
UsuńMam nadzieję, że "Doradcy i Królowe" przypadną Ci do gustu. Jeśli tak się stanie, to polecę Ci jeszcze jedną serie tej autorki, w której się zaczytuję bez pamięci. ;)
Każdy ma lepsze czy gorsze dni, a świat Forgoten Realms uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa ta zabawa! Bardzo mi się podobały Twoje odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuń