środa, 4 lutego 2015

Iga Wiśniewska - Spod flagi magii

Seria: Spod flagi magii, tom II
Tytuł: Spod flagi magii
Autor: Iga Wiśniewska
Wydawnictwo: Miasto Książek, 2015
Strony: 263
Forma wydania: e-book

Malice, egoistyczna, złośliwa, zarozumiała czarownica, wyrzucona z Akademii Magii, wiedzie całkiem przyjemne życie. Zarabia kupę forsy, jako najemniczka, ma dom, który, otoczony wielkim trawiastym murem, jest dla niej azylem i schronieniem przed wścibskimi oczami sąsiadów. Jak się okazuje, nawet taka sielanka może zostać przerwana. A wystarczyły dwa słowa: sto tysięcy. Tyle bowiem miała zarobić nasza wiedźma za zadanie, które jest nie lada wyzwaniem. W ten oto sposób wyruszyła do krainy, zwanej Elegestią, w sam środek konfliktu między smokami a magami. Musi dostarczyć pewien przedmiot przywódczyni magów, ale zanim tam dotrze, czeka ją wiele przygód.

Moim ulubionym gatunkiem literatury, jak wszyscy wiedzą, jest fantasty. Ale co jest lepsze od fantasty? Przygodowe fantasy! Spod flagi magii jest książką, którą pochłonęłam w zadziwiającym tempie, nie mogąc się od niej oderwać. Pozycja ta, jest przygodowym fantasy w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nic dziwnego, w końcu Malice nie jest typową Mary Sue literatury. Jak już zdążyliśmy się przekonać w poprzednim tomie, jest bohaterką, która potrafi zirytować, ma się ochotę ją porządnie trzasnąć. Za co? A za to, że jest taką egocentryczką i osobą, która ponad wszystko ceni sobie... uprzykrzanie życia innym, Bogu ducha winnym istotom. 

Tym razem nie mamy do czynienia z opowiadaniami, a z powieścią. Uważam, że to wyszło na plus. Nie każdy bowiem lubi krótkie, oddzielne przygody. Akcja mknie do przodu, nie ma czasu na przestoje. Ciągle coś się dzieje, poznajemy nowych bohaterów, którzy przewijają się między stronicami powieści, dodając smaczku całej historii. Jedyną postacią, która pozostaje z nami na dłużej jest Jared, młody chłopak, którego Malice uratowała z rąk oprawców. Jego osoba otoczona jest nutką tajemnicy. Z początku "chłopiec do bicia" zmienia się w pewnego siebie mężczyznę. Sporym zaskoczeniem było dla mnie to, że Malice ma w sobie jakieś pozytywne uczucia. Nie spodziewałabym się tego po niej. Nie było to złe, wręcz przeciwnie. Mimo to, nadal nie straciła swojego specyficznego charakterku.

Nie zabrakło tutaj humoru. Zaśmiewałam się do łez, gdy okazało się, że zupka chińska robi niezłą furorę wśród mieszkańców Elegestii. Oczywiście, nasza Malice musiała się także popisać swoją umiejętnością rzucania uroków miłosnych, które miała opanowane do perfekcji. Do tego, pani Iga umieściła tutaj mnóstwo stworzeń, takich jak topielce, elfy, krasnoludy, trolle... czyli sama śmietanka. Nie jest tajemnicą, że ja wręcz kocham historię z tymi wszystkimi mityczno-fantastycznymi istotami, czym autorka zdobyła po raz kolejny moje serce. Jeśli oczekujemy wątków romantycznych, cóż, możemy się trochę zawieść. Być może coś się zaczyna dziać, jednak nie na tyle, by zwracać na to uwagę. Możliwe, że wątek będzie kontynuowany w następnych częściach, bo wszystko wskazuje na to, że takowe się pojawią.

Oczywiście nie obyło się bez minusów. Żałuję, że pani Iga nie pokusiła się o dokładniejsze opisanie Elegestii, bo wiemy tylko, że kraina zatrzymała się na etapie średniowiecza. Nie oczekiwałam, że dowiemy się czegokolwiek o historii, bądź zwyczajach panujących w tej krainie, gdyż Malice jest zbyt wielką ignorantką, by zapoznać się z książkami na temat miejsca, w które się udaje. Niemniej jednak widać, że autorka cały czas poprawia swój warsztat pisarski, rozwija się, więc myślę, że następnym razem dowiemy się więcej. Ponadto zakończenie całej historii wbiło mnie w fotel, gdyż zupełnie nie spodziewałam się takiego rozwiązania. Pozycję tę polecam, zwłaszcza osobom, które czytały Żyli niedługo i nieszczęśliwie. Jeśli jednak nie czytaliście pierwszego tomu, to zachęcam do nadrobienia zaległości. Obiecuję, że się nie znudzicie.

Za możliwość przeczytani książki dziękuję panu Danielowi Dudek z wydawnictwa Miasto Książek

37 komentarzy:

  1. Piękna okładka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także urzekła. Okładka pierwszej części też jest niczego sobie :)

      Usuń
  2. Nie czytałam pierwszego tomu, ale czytałam opinię powyższej pozycji, która bardziej zachwalała książkę. Cóż teraz mam mętlik w głowie, czy sięgać po twórczość pisarki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka niesamowita! Zainteresował mnie 1. tom tej serii, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak fantastyka, to biorę :) No i tak, fakt, okładka jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety nie przepadam za fantastyką, a jeśli już bym się zdecydowała na ten gatunek to jednak na coś bardzo, bardzo dobrego - a w przypadku książki "Spod flagi..." widzę, że nie do końca tak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest idealna, ale na zmęczony mózg w sam raz. Mi się bardzo podobała ;)

      Usuń
  6. Już wpisuję pierwszy tom, jako pozycję must have! Muszę ją przeczytać! Strasznie mnie do niej zachęciłaś

    OdpowiedzUsuń
  7. O, nigdy o niej nie słyszałam, ale tym humorem to mnie kupiłaś! I okładką! Rozejrzę się na pierwszym tomem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy tom ma w sobie o wiele więcej humoru, z kolei drugi o wiele więcej akcji :)

      Usuń
  8. Cudowna okładka! Poszukuję pierwszego tomu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsze słyszę o tej serii. Bardzo przyciąga mnie do niej ta okładka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię Malice i czekam na ciąg dalszy. Może będzie więcej tej wiedźmy z pierwszego tomu? Brakowało mi trochę złośliwych zemst ;) Tylko jeden psikus to za mało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że autorka chciała się bardziej skopić na fabule, niż na bohaterce głównej. W drugiej połowie książki się zreflektowała, jestem więc niemal pewna, że w kolejnej części wszystko będzie bardziej wyważone :)

      Usuń
  11. W piątek sobie poczytam w końcu na spokojnie, pewnie też się nieźle uśmieję:) Cieszę się, że tak szybko jest druga część:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tylko przyjdzie nam czekać na kolejną :)

      Usuń
  12. Bardzo mnie zaciekawiłaś. muszę sięgnąć po obie części:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wielu blogerów chwali tę serię. I ja chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest to już kolejna przeczytania przeze mnie pozytywna opinia co do tej książki, więc nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W planach mam pierwszą część :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo dobrego słyszałam o książkach tej autorki i mam zamiar się z obiema zapoznać, mimo że fantasy moim ulubionym gatunkiem nie jest. Ale tyle osób chwali, że coś musi w tych dziełach być :) Poza tym wyczuwam oryginalną kreację bohaterki i bardzo cieszę się z braku wątku romantycznego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, wątki romantyczne nie są złe. Szkoda tylko, że często są po prostu bardzo kiepsko poprowadzone...
      A to jest takie fantasy bardziej pod styl Harrego Pottera (przynajmniej pierwszy tom). Ale myślę, że będziesz się bardzo dobrze bawić przy lekturze ;)

      Usuń
    2. Zachęcasz mnie coraz bardziej :D

      Usuń
  17. Jestem coraz ciekawsza zarówno tej powieści jak i poprzedniej, w której występuje Malice. Skuszę się chyba nawet na to, aby przemęczyć się z czytaniem na komputerze. Zwłaszcza, że z Twojej recenzji wynika iż warto :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam o tej serii, ale okładka faktycznie piękna. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj dużo, dużo dobrego o niej słyszę. :)
    ale niestety e-booki nie dla mnie - a na papierową wersję jeszcze nie trafiłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę się porozglądać za pierwszym tomem ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie bym przeczytała, tyle że to e-book, a obecnie nie mam na czym go przeczytać. Może kiedyś... Zwłaszcza że książka zapowiada się naprawdę wyśmienicie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś zaczytywałam się w fantasy, teraz staram się sięgać głównie za szczególnie dobre fantasy:) A nie jestem szczególnie przekonana tą recenzją...

    OdpowiedzUsuń
  23. Gdyby nie to, że to ebook na pewno sięgnęłabym po tę książkę chętniej, a nie mogę powiedzieć, bo jestem jej strasznie ciekawa... Ależ mam dylemat :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem warto! Czyta się ją niezwykle szybko i nawet czytanie na kompie (tablecie?) nie przeszkadza ;)

      Usuń
  24. Jeszcze pierwszą część mam zaległą, ale jak już się za nią zabiorę to i kontynuację przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Okładka jest ciekawa *-*
    Mam w planie sięgnąć po tom pierwszy ^^

    _____________________________________
    http://przez-zycie-z-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...